Niedziela Świętej Rodziny przyniosła naszej parafii wielkie przeżycie. W niedzielę Świętej Rodziny, która w tym roku przypadała 29 grudnia, uroczyście została wprowadzona rodzina z Lisieux: św. Tereska od Dzieciątka Jezus i jej rodzice Zelia z domu Guerin i Ludwik Martin.
Ks. bp Tadeusz Bronakowski uświetnił każdą Liturgię Mszy św. włączają się w modlitwę i kierując Słowo Boże do parafian. W kazaniu zachęcał do dbania o Rodzinę, która jest podstawą i fundamentem w wychowaniu młodego pokolenia Polaków, a także w ciągłości istnienia narodu polskiego. W swojej homilii także przybliżył osoby świętych: Tereski, Zeli i Ludwika Martin.
Ludwik Martin był cenionym w Lisieux zegarmistrzem, zaś jego żona Zelia prowadziła zakład koronkarski. Po pewnym czasie Ludwik zamknął warsztat zegarmistrzowski i pomagał żonie. Do zatrudnionych przez żonę kobiet małżonkowie odnosili się zawsze z wielkim szacunkiem.
Byli szczęśliwym małżeństwem. Pani Zelia z domu Guerin lubiła powtarzać: „Bóg jest Panem i Mistrzem, więc czyni, co chce”.
Ulubionym westchnieniem Ludwika Martin było: „Bóg - pierwszy, któremu służę”. Stwórca obdarzył ich dziewięciorgiem dzieci, ale czwórka z nich zmarła bardzo wcześnie. Pozostało pięć dziewcząt, które po kolei wstępowały do zakonu karmelitanek. Jedna z nich została wizytką.
Najbardziej znaną z córek jest najmłodsza, św. Teresa od Dzieciątka Jezus. Swojego ojca nazywała królem, podziwiając go za to, że wspomagał chorą na raka piersi mamę Zelię, a po jej śmierci 28 sierpnia 1877 roku, sam wychowywał dziewczęta, troszcząc się nade wszystko o ich religijną formację. Czynił to przede wszystkim przez solidną pracę i modlitwę.
Mała Teresa napisała o swoich rodzicach, że bardziej byli godni nieba niż ziemi.
Święto Świętej Rodziny motywuje nas do tego, abyśmy pomyśleli z wdzięcznością o naszych rodzicach, o tych żyjących i tych, którzy już odeszli do Pana. Podziękujmy Bogu, że nauczyli nas, jak Go kochać i jak się do Niego modlić. Podziękujmy żyjącym rodzicom za wszelkie dobro, a za zmarłych pomódlmy się do Ojca niebieskiego o wieczny pokój. Prośmy też Boga, by rodziny na całym świecie pragnęły być, podobnie jak rodzina błogosławionych Ludwika i Zelii, Bogiem silne.
x.J.O.